Reklama.
Afera taśmowa rozkręca się na nowo. Wszystko za sprawą nagrań, do których dotarł tygodnik "Do rzeczy". Słychać na nich, jak Ryszard Kalisz, powołując się na rozmowę z ówczesnym szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego, rzuca korupcyjne zarzuty pod adresem Tomasza Siemoniaka i sugeruje, że nie jest on jedynym prominentnym politykiem uwikłanym w aferę. Wojskowy kontrwywiad natychmiast zdementował te informacje.