– Pamiętam dobrze, że gdy miałem lat 15 i więcej, byłem nazywany „pedziem", „ciotą“ z powodu długich włosów, kolorowych skarpet i krawatów. Tak lubiłem się ubierać. I miałem czasami ciężko – napisał Szymon Majewski na Facebooku.
Śmierć 14-letniego Dominika Szymańskiego z Bieżunia poruszyła Polaków. Chłopak powiesił się na własnych sznurówkach, bo koledzy ze szkoły nazywali go "pedziem", szarpali, dręczyli, poniżali. Wśród osób, które nie mogą pogodzić się z tą bezsensowną śmiercią znalazł się Szymon Majewski, który poświęcił mu wpis na swoim Facebooku: