Reklama.
"Newsweek" zdobył dokumenty, z których jasno wynika, że Marek Falenta w czasie akcji podsłuchowej w warszawskich restauracjach utrzymywał kontakt z oficerami ABW i CBA. Na bieżąco budował również znajomości torujące mu drogę do polityków Prawa i Sprawiedliwości, w tym do prezesa Kaczyńskiego.
Znajomość rozwija się jak w sensacyjnym filmie: inwestor najpierw zostaje zatrzymany przez oficera ABW, później staje się jego informatorem, a na końcu go podkupuje. Czytaj więcej
Bożek był pytany między innymi o to, czy słyszał, by Falenta przekazywał służbom specjalnym nagrania polityków przed ich wyciekiem do mediów. W odpowiedzi padły trzy zasłyszane hipotezy. (…) Według drugiej zleceniodawcą miałoby być „środowiska gen. Marka Dukaczewskiego”, byłego szefa WSI. A według trzeciej – Mariusz Kamiński i jego ludzie. Czyli w skrócie IV RP. Czytaj więcej