
To trzeci etap Wielkiej Pętli wygrany jego karierze. W ubiegłym roku wygrał etapy 14 i 17. Dziś dopiero minutę po nim na metę przyjechał Irlandczyk Dan Martin. Trzeci był Niemiec Emmanuel Buchmann. Liderem najbardziej prestiżowego wyścigu świata wciąż pozostaje tymczasem Brytyjczyk Chris Froome. W środę wszyscy kibice kolarstwa na świecie emocjonują się jednak ucieczką Polaka.
REKLAMA
Trasa liczyła 188 kilometrów z Pau de Cauterets do Vallee de Saint-Savin. Bardzo trudna. ”Teraz Rafał Majka znowu pokazał, że jak mało kto potrafi wspinać się rowerem pod górę. Zwłaszcza, że jego ucieczka nie była wcześniej planowana” – relacjonuje TVN24.
Interia podaje więcej szczegółów. ”Nasz kolarz przed słynną premią górską na Tourmalet zaczął uciekać sam. Jego przewaga nad kolegami z ucieczki stopniowo rosła, a od peletonu urwała się inna grupa pościgowa z liderem Froomem” – czytamy. Potem zaczął się długi zjazd. Czytamy dalej: ”Polaka goniła dwójka kolarzy, a grupa z Froomem miała do niego ponad pięć minut straty”. W pewnym momencie Majka jechał sam. Ostatecznie uśmiechnięty wjechał na metę, a 598 sekund po nim – Martin.
Rok temu po wygraniu dwóch etapów Tour de France, Rafał Majka wygrał trzeci z rzędu etap Tour de Pologne i zakończył cały wyścig na pierwszym miejscu. To pierwszy od 11 lat Polak, który wygrał wyścig organizowany przez Czesława Langa.”Nowa gwiazda polskiego kolarstwa świeci coraz jaśniej” – pisaliśmy w naTemat.
Źródło:Interia.pl
