
– Co drugi z naszych rodaków nie wie, czego będzie dotyczyć planowane na wrzesień referendum – wynika z badania przeprowadzonego przez CBOS. 11 proc. rodaków deklaruje, że w ogóle na głosowanie nie pójdzie. Udział w referendum deklaruje zaledwie 41 proc. Polaków. Tymczasem, by głosowanie było ważne, musi do niego przystąpić minimum 50 proc. uprawnionych do głosowania.
REKLAMA
Co ciekawe, wiedza o tym, czego będzie dotyczyło planowane na wrzesień referendum... zwiększa się. W czerwcu nie wiedziało tego aż 58 proc.
Ostatnie badanie CBOS dowodzi też, że stopniowo maleje poparcie dla sztandarowej propozycji Pawła Kukiza – jednomandatowych okręgów wyborczych. W czerwcu chciało ich 54 proc. Polaków, w lipcu zwolennicy JOW-ów stanowią już tylko 45 proc. badanych. Najwięcej w tym gronie osób, które podczas jesiennych wyborów parlamentarnych zamierzają poprzeć komitet wyborczy Pawła Kukiza. Z kolei przeciwko JOW-om są najczęściej wyborcy NowoczensaPL i SLD.
W referendum Polacy będą głosować nad trzema kwestiami. Pierwsza to właśnie JOW-y, druga – finansowanie partii politycznych z budżetu państwa, trzecia – rozstrzygania wątpliwości co do wykładni prawa podatkowego na korzyść podatnika.
Decyzję o rozpisaniu głosowania podjął niedawno prezydent Bronisław Komorowski. Jak sam przyznał, skłonił go do tego zaskakująco dobry wynik Pawła Kukiza w pierwszej turze wyborów prezydenckich.
– Liczę na to, że referendum będzie istotną wskazówką dla sił politycznych, zwłaszcza w kwestii konieczności zwiększenia partycypacji obywateli w procesach decyzyjnych. Jak to może być dokonane, o tym trzeba rozmawiać. O tym będą dyskutowali posłowie wybrani w wyborach jesiennych, będą szukali optymalnego rozwiązania – powiedział Komorowski apelując jednocześnie do Polaków o udział w głosowaniu.
Źródło: Portal Samorządowy
