Nie będzie już więcej karykatur Mahometa w magazynie "Charlie Hebdo". Poinformował o tym nowy naczelny słynnego pisma Laurent Sourisseau w rozmowie z niemieckim magazynem "Stern". Znany pod pseudonimem Riss rysownik zapewnił jednak, że decyzja o zaprzestaniu karykaturowania największego proroka islamu nie jest powodowana strachem. - Już zrobiliśmy swoje. Obroniliśmy prawo do karykaturowania – stwierdził.
– Rysowaliśmy Mahometa, by obronić zasadę, że każdy ma może rysować, co zechce – tłumaczył Laurent Sourisseau wcześniejsze karykatury islamskiego proroka pojawiające się na łamach "Charlie Hebdo". Redaktor naczelny magazynu zwrócił również uwagę, iż kpienie z Mahometa było warte poświęcenia, które kosztowało. – Wciąż wierzymy, że mamy prawo krytykować wszystkie religie – przekonuje Riss.