
Ledwo Sejm wybrał Adama Bodnara na nowego Rzecznika Praw Obywatelskich, a prawica już przepuszcza na niego zmasowany atak. Popularny prawnik i działacz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka jest osądzany dziś od czci i wiary, zazwyczaj przy użyciu niesamowicie kuriozalnych argumentów. Które nie wiadomo, czy bardziej uwłaczają samemu Bodnarowi, czy tym, którzy je wypowiadają...
Bo to "lewak"
Bo wypowie "wojnę hybrydową" i... poparli go obrońcy zwierząt
Wystarczy zatem, że Bodnar będzie nadal konsekwentnie robił to wszystko co już teraz robi w Fundacji Helsińskiej. Urząd Rzecznika stwarza dlań okazję do zwielokrotnienia efektów tych działań. Chodzi zatem o realizowane w majestacie urzędu Ombudsmana działania, które mogą okazać się swoistą „wojną hybrydową”, prowadzoną przy zapewnieniach o umiłowaniu pokoju. Czytaj więcej
Bo odbił RPO z rąk konserwatystów
Bo PiS będzie miał z nim problem
Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl
