
Przygotowania Andrzeja Dudy do objęcia urzędu prezydenta idą pełną parą. Przed czwartkową inauguracją jego prezydentury, w Pałacyku MSZ przy ul. Foksal w Warszawie trwa dopinanie wszystkiego na ostatni guzik. Następca Bronisława Komorowskiego chce rozpocząć swoją kadencję w swoim stylu - najprawdopodobniej po raz kolejny wyruszy w trasę po Polsce, jak informuje "Rzeczpospolita".
REKLAMA
Uroczyste zaprzysiężenie odbędzie się w nadchodzący czwartek, a w weekend po tym wydarzeniu, świeżo upieczony prezydent chce zaprezentować się wyborcom tak, jak robił to podczas kampanii wyborczej. Nie wiadomo wiele o rzekomej podróży Andrzeja Dudy po Polsce, ale pogłoski o niej mogą świadczyć o tym, że prezydent elekt na serio wziął sobie deklarację o tym, że szef państwa powinien być bliżej ludzi i nie będzie "strażnikiem żyrandola", jak ironicznie mówiono o Komorowskim.
Sama uroczystość zaprzysiężenia na prezydenta też ma być nietypowa. Duda chce zrezygnować z przejazdu samochodem. Zamiast tego urządzi sobie spacer, podczas którego będzie miał bezpośredni kontakt z ludźmi i możliwość porozmawiania z mieszkańcami Warszawy.
Kancelaria Dudy
Jak donosi "Rzeczpospolita", prezydent elekt ma już skompletowaną ekipę do swojej Kancelarii. To kilkunastoosobowy zespół, który przez najbliższe pięć lat będzie go wspierał w działaniach. W kuluarach chodzą słuchy, że politycy Prawa i Sprawiedliwości są rozczarowani tym, że Duda nie zrobił w Kancelarii Prezydenta generalnej czystki i nie obsadził wielu stanowisk swoimi partyjnymi kolegami.
Jak donosi "Rzeczpospolita", prezydent elekt ma już skompletowaną ekipę do swojej Kancelarii. To kilkunastoosobowy zespół, który przez najbliższe pięć lat będzie go wspierał w działaniach. W kuluarach chodzą słuchy, że politycy Prawa i Sprawiedliwości są rozczarowani tym, że Duda nie zrobił w Kancelarii Prezydenta generalnej czystki i nie obsadził wielu stanowisk swoimi partyjnymi kolegami.
Wśród najbardziej zaufanego grona współpracowników znalazł się m.in. Krzysztof Szczerski, odpowiedzialny za politykę zagraniczną prezydenta, Małgorzata Sadurska, która pokieruje pracami całej kancelarii, Wojciech Kolarski, który zajmie się polityką historyczną i sprawami społecznymi i Maciej Łopiński, któremu powierzono funkcję szefa doradców prezydenta.
Na razie w kancelarii rewolucji nie będzie, ale Duda zapowiedział, że uważnie przyjrzy się temu, co zastał po ustępującym prezydencie i czy zasadne było zwiększenie liczny pracowników kancelarii o 30 proc.
W naTemat tydzień temu pisaliśmy o zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy. Przemówieniu zaprzysiężonego prezydenta będzie się przysłuchiwać 560 parlamentarzystów, czyli Zgromadzenie Narodowe. Do tego zaproszono posłów do Parlamentu Europejskiego i korpus dyplomatyczny. To sprawi, że na sali sejmowej trudno będzie wepchnąć szpilkę. Do tego spory tłok będzie panował w galerii dziennikarskiej. – Z tego, co słyszę, zainteresowanie inauguracją jest większe niż w poprzednich latach – mówił nam Marcin Kędryna, współpracownik.
Źródło: "Rzeczpospolita"
