Nielegalna imigracja coraz silniej doskwiera Zachodowi. By temu przeciwdziałać, na koalicję w walce z tym zjawiskiem właśnie zawiązały Paryż i Londyn. Celem tego "antyimigranckiego" sojuszu jest ma być przede wszystkim wstrzymanie napływu nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii przez łączący ją z wybrzeżem Francji tunel pod kanałem La Manche.
REKLAMA
Szefowie MSZ Francji i Wielkiej Brytanii - Bernard Cazeneuve i Theresa May w specjalnym oświadczeniu, które ukazało się na łamach pism "Journal du Dimanche" i "The Telegraph", przekonują jednak, iż stanowcza walka przeciwko imigrantom uciekającym do Wielkiej Brytanii przez słynny Eurotunel ma przede wszystkim na celu zadbanie o zdrowie i życie imigrantów. "Sprawa jest jasna. Zakończenie tej sytuacji jest absolutnym priorytetem. Nasze rządy są zdeterminowane, aby do tego doprowadzić i aby doprowadzić do tego wspólnie" - czytamy.
Paryżowi i Londynowi chodzi bowiem o to, by uniknąć sytuacji, w których uciekający kanałem La Manche padają ofiarą na przykład potrąceń przez mknące podmorskim tunelem pociągi. W ciągu minionego miesiąca takich wypadków ze skutkiem śmiertelnym było dziesięć. Trudno natomiast do końca ustalić, ilu imigrantów ryzykujących pieszą podróż pod kanałem łączącym Calais z Folkestone zostało rannych. Część z nich mogła bowiem zbiec pomimo odniesionych urazów.
Oprócz zaostrzenia ochrony francusko-brytyjskiego tunelu Theresa May i Bernard Cazeneuve kolejny raz zwracają się do unijnych sojuszników o to, by brali oni większą odpowiedzialność za falę imigracji uderzającą w Europę z ogarniętych wojnami Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Szczególne zastrzeżenia padają tu pod adresem Włoch i Grecji, które niewystarczająco skutecznie pilnują swoich granic przed tym, by nielegalni imigranci ich nie opuszczali.
Źródło: lejdd.fr
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!