Aż 2252
śledztwa wszczęła już w minionych dwóch latach prokuratura w sprawie nieprawidłowości, do których miało dochodzić w części instytucji wchodzących w system Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych. Najpoważniejsze zarzuty w tych sprawach dotyczą podejrzeń, iż nagłe problemy SKOK-ów wynikały z tego, że środki z kas wyprowadzali ich pracownicy lub podstawione osoby. Wśród nich miał być m.in. Grzegorz Bierecki. Był on bowiem prezesem wspomnianej fundacji, a środki pozyskane z jej likwidacji trafiły później do spółki, której jest współwłaścicielem. W ocenie KNF, powinny tymczasem zasilić konta
SKOK-ów.