
Praca, trening, stres, pośpiech, zbyt mała ilość snu – wstajesz co rano i powtarzasz swój rytuał. Jesteś trochę rozdrażniony, bieganie nie cieszy tak jak wcześniej, wszędzie wydaje się być pod górkę. Wyniki stanęły, bądź są coraz gorsze… Zaczynasz zastanawiać się co właściwie się dzieje. Bardzo możliwe, że doszło do przetrenowania. Bo trening to nie tylko czas pomiędzy rozgrzewką a „cool down” – to także czas na odpoczynek.
Aby zrozumieć w jaki sposób dochodzi do przetrenowania musimy na początek zrozumieć jak organizm reaguje na wysiłek. Obciążenia treningowe mają na celu wybić nasz organizm ze stanu homeostazy (równowagi). Po początkowym zmęczeniu i okresie, w którym nasze możliwości spadają pojawiają się mechanizmy adaptacji i superkompensacji (możliwości wykonania wysiłku wzrastają).
W mięśniach obserwowane są zmiany zarówno strukturalne jak i biochemiczne. Przykładem zmian strukturalnych są uszkodzenia filamentów miozyny i aktyny (białka, które tworzą mięsień), utrata regularności krążków Z, rozpad mitochondriów (odpowiadających za oddychanie wewnątrzkomórkowe).
Jest kilka sposobów żeby obiektywnie stwierdzić czy nie dopadło cię przetrenowanie. Jednym z nich jest zapisywanie wysokości tętna. Tętno zapisywać należy podczas ćwiczeń aerobowych i innych które wykonujesz podczas treningu (wykorzystaj swój dzienniczek treningowy zapisując tętno po każdym ćwiczeniu). Jeśli twoje tempo spada a tętno spoczynkowe wzrasta, może być to pierwsza oznaka przetrenowania.
Podstawowymi środkami są:
- zwiększenie przerw między treningami – w cięższych przypadkach potrzebna będzie to przerwa w treningach;
- odpowiednia ilość snu;
- nawadnianie organizmu – zbyt mała ilość przyjmowanych płynów jak też uboga dieta mogą przyczynić się do szybszego narastania zmęczenia;
- zabiegi fizjoterapeutyczne – pomogą ci pozbyć się zbędnych napięć;
- urozmaicenie treningu – aby właściwie się regenerować organizm potrzebuje różnych bodźców treningowych;
Regularny trening powoduje zmiany w naszym organizmie. Jeśli większość z nich jest pozytywna tj. pozwala na podejmowanie coraz większych wyzwań czy wysiłków – nazywamy je adaptacją. Jeśli natomiast procesy te prowadzą do zmniejszenia naszej tolerancji na wysiłek (ogólnie mówiąc) możemy mówić o przetrenowaniu.
Oczywiście, w rzeczywistości procesy te nie są aż tak „czarno-białe”. Warto jednak pamiętać, jakimi zasadami rządzi się budowanie formy. Procesy fizjologiczne w naszym ciele trwają określony czas. Nie da się niczego przyśpieszyć tylko dlatego, że sobie tego życzymy. I pamiętajmy – zawodnicy to ludzie których zawodem jest sport! My śmiertelnicy z jednym czy dwoma (w sensie ilości) etatami musimy dać ciału więcej czasu na dojście do siebie.