Reklama.
Chodzi o Dorotę Arciszewską–Mielewczyk, wdowę po zmarłym tragicznie w 2013 roku pomorskim biznesmenie Krzysztofie Mielewczyku. To po nim posłanka PiS odziedziczyła udziały w dwóch cypryjskich spółkach. "W zasadzie nie byłoby w tym niczego szczególnego, gdyby nie podejrzenia, że w jednej z nich znalazł 'bezpieczne schronienie; jeden z wielu niespłaconych kredytów męża posłanki wzięty ze SKOK Stefczyka" – ujawnia właśnie „Głos Gdyni”.
Oto w 2009 roku pojawia się w nich po raz pierwszy działka budowlana, której CENĘ ZAKUPU określono na 800 tysięcy złotych. Ta sama działka występuje niezmiennie w kolejnych oświadczeniach, aż tu nagle w 2013 roku jej CENĘ ZAKUPU (nie WARTOŚĆ!) określa się na ... 900 tysięcy złotych! To w takim razie, która z podawanych przez Posłankę kwot jest prawdziwa?
W ostatnim oświadczeniu złożonym 29.04.15 owa działka wzbogacona zostaje o wart 3 980 000,00 złotych dom wymienianym jako cyt. " działka budowlana wraz z domem w budowie od ... 2006 roku! Skoro tak, to dlaczego nie figuruje on w jej wcześniejszych oświadczeniach majątkowych? (…)