Anna Grodzka chce pracować w kancelarii Andrzeja Dudy.
Anna Grodzka chce pracować w kancelarii Andrzeja Dudy. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Choć Anna Grodzka odniosła ostatnio sukces, jakim jest doprowadzenie do uchwalenia ustawy o uzgadnianiu płci, nie zamierza walczyć o kolejną kadencję w Sejmie. Swoje doświadczenie chciałaby za to wykorzystać w Kancelarii Prezydenta - donosi "Super Express".

Pamiętam doskonale Andrzeja Dudę jako posła z czasów, kiedy wspólnie pracowaliśmy na rzecz rozwiązań mieszkaniowych dla ludzi niezamożnych w Krakowie. Gdyby zechciał, mogłabym z nim współpracować, zostać jego doradcą do spraw równouprawnienia płci czy kwestii mniejszości seksualnych. Chciałabym w ten sposób przysłużyć się Polsce. Czytaj więcej

Źródło: "Super Express"
Posłanka, która do Sejmu trafiła z list Ruchu Palikota, ale później rozstała się z partią, zapewnia, że propozycja jest całkowicie poważna. Jak wskazuje tabloid nie wiadomo jak Andrzej Duda i jego otoczenie zareagują na ofertę, bo dotychczas nie było informacji o tym, że planowane jest stworzenie takiego stanowiska w nowej administracji prezydenckiej.
Niedawne doniesienia mediów wskazywały, że Anna Grodzka może otrzymać pierwsze miejsce na krakowskiej liście Zjednoczonej Lewicy. Wiadomo już jednak, że nazwisko posłanki nie znajdzie się na żadnej liście. Grodzka oświadczyła bowiem, że nie wystartuje w jesiennych wyborach do Sejmu. Grodzka wyjaśniła, że początkowo wiązała ze Zjednoczoną Lewicą spore nadzieje. Liczyła na stworzenie „formacji o nowej jakości politycznej, skupiającej wiele środowisk i osób zaufania publicznego”. Tymczasem byt, który powstaje, zdecydowanie nie spełnia jej oczekiwań.
Źródło: "Super Express"