Burmistrz Jarocina wzbudził sensację informując, że chce zabiegać o wydawanie mieszkańcom "żółtych papierów".
Burmistrz Jarocina wzbudził sensację informując, że chce zabiegać o wydawanie mieszkańcom "żółtych papierów". Screen z YouTube.com/JarocinskaTV

Burmistrz Jarocina chce ubezwłasnowolnić mieszkańców. Powód? Zasypują urząd miejski "absurdalnymi" skargami i wnioskami, paraliżując prace urzędników. – Dla dobra niektórych z tych osób można by złożyć wniosek o częściowe ubezwłasnowolnienie – mówi otwarcie Adam Pawlicki. Na razie podtrzymuje swoje słowa, ale mieszkańcy są oburzeni. W Jarocinie już trwa zbiórka podpisów pod wnioskiem o odwołanie burmistrza.

REKLAMA
Burmistrz Jarocina osoby, które ślą skargi i wnioski do urzędu nazywa "pieniaczami". Jego zdania nie podzielają sami mieszkańcy, ale niektórzy radni stają murem za Pawlickim i twierdzą, że skala pism trafiających na biurka urzędników, utrudnia funkcjonowanie zarządcom miasta.
Stąd pomysł burmistrza, żeby nadgorliwych mieszkańców "ubezwłasnowolniać". Orzeczenie o ubezwłasnowolnieniu wydają sądy. – Jeżeli nie ma takiego orzeczenia, to ja muszę te wszystkie pisma, idiotyczne i bzdurne, traktować poważnie – żalił się Pawlicki.
Jego zdaniem "żółte papiery"dla mieszkańców Jarocina rozwiążą problem i usprawnią działanie urzędu. – Jeżeli ktoś nie jest uznany za człowieka niezrównoważonego, musi być obsłużony poważnie. I to nas najbardziej denerwuje. To nie są poważne rzeczy, nie da się tam nic załatwić, a zabiera ktoś nam czas. Dopóki ktoś nie będzie miał żółtych papierów, musimy go bardzo poważnie traktować, stąd albo dalej będziemy marnować czas dla tych ludzi, albo złożymy wniosek o wydanie żółtych papierów – dowodzi.
Źródło: Jarocinska.pl