
372 mld zł – tyle w tym roku wyniesie w Polsce wartość szarej strefy. Stanowi to 19,2 proc. całego PKB naszego kraju. Oznacza to, że przeciągu ostatnich czterech lat rynek ten wzrósł o ok. 34 mld zł i nic nie wskazuje na to, że ów trend w najbliższym czasie się odwróci. Od wszelkich tego typu transakcji nie jest oczywiście odprowadzany żaden podatek, co w dobie obecnego ogólnoeuropejskiego kryzysu gospodarczego oznacza, że naszemu krajowi jeszcze trudniej jest nabrać rozpędu, a nam obywatelom godnie zarabiać i dobrze żyć.
REKLAMA
Jedną z branż, w której najmocniej widać szkodliwość szarej strefy jest rynek papierosów – szacuje się, że co 4. papieros pochodzi z nielegalnego źródła. Co dokładnie przemawia za szkodliwością szarej strefy?
1. Nierówna walka o klienta
Firmy płacące w Polsce podatki nie są w stanie oferować wyrobów tak tanich, jak te pochodzące z szarej strefy, przez co są mniej konkurencyjne. Hamuje to też ich ogólny rozwój, możliwość zatrudniania nowych pracowników i wpływa na oferowane tym ostatnim warunki płacowe.
2. Złe nawyki
Szara strefa przyzwyczaja ludzi do korzystania z nielegalnych źródeł i może prowadzić do ich styczności ze światem przestępczym. Osobom przyzwyczajonym do płacenia za produkty po zaniżonych cenach trudniej jest powrócić na legalny rynek i zaakceptować panujące na nim stawki.
3. O co chodzi z krzywą Laffera?
Niektórzy ludzie (w tym niestety wielu polityków) myślą, że jedyną właściwą odpowiedzią na zmniejszenie się wpływów z akcyzy i jej podobnych obciążeń jest podniesienie takiego podatku. Nic bardziej błędnego. Nierzadko obniżenie jakiejś stawki może spowodować wzrost dochodów (z racji wzrostu popytu na dany towar). W ekonomii opisuje to zjawisko m.in. tzw. krzywa Laffera, eksperci od lat kłócą się o dokładny jej przebieg, innymi słowy o to, kiedy opłaca się obniżyć daną stawkę, a kiedy ją zwiększyć.
4. Zaczęliśmy pracować 11 marca
Wg danych przedstawionych przez IBGR w tym roku dzień wyjścia z szarej strefy przypadł na 11 marca. Rok wcześniej data ta przypadała 12 marca, plasuje to nas mniej więcej w środku średniej unijnej.
5. Ile traci Skarb Państwa na papierosku z kontrabandy?
Szacuje się, że w budżecie państwa tylko w tym roku w związku wyrobami tytoniowymi pochodzącymi z szarej strefy znajdzie się 5-6 mld zł mniej. Państwo na każdej legalnej paczce inkasuje obecnie 10,5 zł podatków.
6. Co czwarty papieros jest nieopodatkowany
Branża tytoniowa w Polsce obecnie ogólnie znajduje się w niełatwym położeniu. Jak podaje Firma doradcza EY „W latach 2007-2013 liczba papierosów wypalanych przez Polaków skurczyła się z 75 mld do około 62 mld sztuk”, przy czym coraz częściej palacze sięgają po produkty pochodzące z szarej strefy.
7. Trudne położenie naszych plantatorów tytoniu
Tego rodzaju informacje pewnie dla wielu będą zaskoczeniem, ale Polska jest jednym z największych producentów tytoniu w UE (30,8 tys. ton) i największym jego przetwórcą (w 2014 r. wyprodukowano u nas 155,7 mld sztuk). Wg danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z pracą w sektorze tym bezpośrednio lub pośrednio jest związanych ok. 500 000 osób. Samych gospodarstw produkujących tytoń jest 8700, w większości mają one małą powierzchnię (do 2 ha) i są dla rodzin jednym z podstawowych źródeł dochodu.
8. Państwo ręka w rękę z producentami z szarej strefy
W nierównej walce z produktami pochodzącymi z nielegalnych źródeł właścicielom firm nie zawsze pomaga państwo. Czasem wręcz odwrotnie, szkodzi im swoimi niejasnymi i nieprecyzyjnymi regulacjami. Lech Ostrowski z Okręgowego Związku Plantatorów Tytoniu zauważył, że zmiany które mają wejść w sektorze tytoniowym 20 maja 2016 r. nie są należycie przygotowane przez państwo, wiele regulacji jest nieprecyzyjnych i firmy nie wiedza jak mają się do nich zastosować.
9. Szara strefa ma też zalety?
Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową opublikował raport za rok 2015, w którym wskazał m.in., że szara strefa może mieć także pewien pozytywny wpływ na gospodarkę, stanowi bowiem dość często źródło dochodu dla osób o najniższych kwalifikacjach, dzięki czemu zawęża się obszar skrajnego ubóstwa, a część zarobionych pieniędzy osoby te wydają w sferze legalnej gospodarki.
10. Rumuni wiedzą, jak się wziąć do roboty
Jak zauważa przedstawiciel polskiego oddziału British-American Tobacco dobrym przykładem zduszenia szarej strefy jest Rumunia. Tamtejszym władzom znacznie udało się ograniczyć czarny rynek poprzez zwiększenie uprawnień służby celnej, oraz zwiększenie kar związanych z nielegalnym obrotem wyrobami tytoniowymi (w Polsce grupy przestępcze często z handlu narkotykami zagrożonego wieloletnimi karami przestawiają się na przemyt i produkcję papierosów, gdyż kary za tego typu działalność są po prostu znikome).
Przedstawiciele branży tytoniowej zgodnie oceniają że 2015 r. nie jest dobry, jeśli chodzi o walkę z szarą strefą, zarzucając władzy głównie brak odpowiednich regulacji i niezadbanie o stworzenie korzystnych warunków dla rozwoju tej branży.
Napisz do autora: manuel.langer@natemat.pl