
Wielu komentatorów i polityków krytycznie oceniło przemówienie Andrzeja Dudy, który słynnej sali BHP mówił o początkach "Solidarności" całkowicie pomijając Lecha Wałęsę. Internauci przypomnieli wpis dzisiejszego prezydent sprzed dwóch lat, w którym zarzuca Wałęsie współpracę z SB.
REKLAMA
Lech Wałęsa nie pojawił się na 35. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych osobiście, ale zadbano też o to, by nie pojawił się w przemówieniach. Prezydent Andrzej Duda mówił o Andrzeju Gwieździe i jego żonie, o duchownych, którzy wspierali "Solidarność" czy wreszcie o Janie Pawle II. O byłym prezydencie nie wspomniał ani słowem.
Szybko okazało się, że ta niechęć jest dużo starsza, niż tylko ostatnie dni. Internauci przypomnieli, że już w 2013 r. Andrzej Duda, wtedy jeszcze poseł, krytycznie pisał o Wałęsie na Twitterze.
W naTemat pisałem już o twitterowym koncie prezydenta i ostrych wpisach, które nie licują z wizerunkiem głowy państwa i polityka dążącego do zasypywania politycznych sporów. Już po napisaniu tego tekstu w sieci zaczęły krążyć kolejne wpisy. Te dotyczą naszych stosunków z Niemcami.
Być może Lech Wałęsa odniesie się do tego po powrocie z Afryki. Na razie można tylko zacytować jeden z najsłynniejszych memów z Wykopu.
