
Zjednoczona Lewica zaprezentowała dziś swoją kandydatkę do Senatu – profesor Monikę Płatek. Jak napisała na Twitterze Barbara Nowacka – Profesor Monika Płatek to alternatywa dla Romana Giertycha – dodała też – To kandydatura osoby, która od lat pracuje na rzecz dla dobra ludzi, na rzecz dobrego prawa.
REKLAMA
Kontrkandydaci
Najwięcej emocji wzbudza oczywiście konkurencja profesor Płatek z Romanem Giertychem. Na Twitterze wypowiedziała się również między innymi Magdalena Środa – Wciąż nie mogę uwierzyć, że PO popiera kandydata, który rewitalizował Młodzież Wszechpolską – w kolejnym wpisie skomentowała – cieszę się, że Roman Giertych będzie miał świetną kontrkandydaturę w postaci Prof Moniki Płatek.
Najwięcej emocji wzbudza oczywiście konkurencja profesor Płatek z Romanem Giertychem. Na Twitterze wypowiedziała się również między innymi Magdalena Środa – Wciąż nie mogę uwierzyć, że PO popiera kandydata, który rewitalizował Młodzież Wszechpolską – w kolejnym wpisie skomentowała – cieszę się, że Roman Giertych będzie miał świetną kontrkandydaturę w postaci Prof Moniki Płatek.
Jak napisała sama profesor Płatek, zależy jej na staraniach o prawa i wolności obywatelskie: „nie jestem lekiem na całe zło, mogę być w Senacie w mniejszości, ale czasem jeden głos nadaje ton całej dyskusji”.
W rozmowie z nami Roman Giertych podkreślił, że o wiele bardziej interesuje go dzisiaj zagadnienie prawne dotyczące koalicji PiS, Solidarnej Polski i Zjednoczonej Prawicy, niż listy Zjednoczonej Lewicy, która według niego obchodzi coraz mniejszą ilość osób.
Teraz będziemy liczyć na nią
Profesor Monika Płatek to prawniczka, karnistka z UW. Wykładała na Gender Studies od 1995 roku, a od 1998 na Gender Studies w Polskiej Akademii Nauk. Jak mówiła w wywiadzie dla naTemat, nie ocenia ani dziennikarzy, ani polityków. Liczy na nich – Póki co jednak proszę zauważyć, że jedynymi argumentami, jakimi politycy najczęściej się posługują, to argumenty ad personam. Mówią: "pani mówi bzdury", "pani jest po prostu bezczelna", "to, co pani opowiada, jest nieludzkie", "niech pani pomyśli o dzieciach".
Profesor Monika Płatek to prawniczka, karnistka z UW. Wykładała na Gender Studies od 1995 roku, a od 1998 na Gender Studies w Polskiej Akademii Nauk. Jak mówiła w wywiadzie dla naTemat, nie ocenia ani dziennikarzy, ani polityków. Liczy na nich – Póki co jednak proszę zauważyć, że jedynymi argumentami, jakimi politycy najczęściej się posługują, to argumenty ad personam. Mówią: "pani mówi bzdury", "pani jest po prostu bezczelna", "to, co pani opowiada, jest nieludzkie", "niech pani pomyśli o dzieciach".
Teraz profesor Płatek sama będzie mogła kształtować obraz polskiej polityki. Miejmy nadzieję, że wykorzysta w Senacie swoje doświadczenie.
Napisz do autorki: katarzyna.milkowska@natemat.pl
