
Prezydencki minister Krzysztof Szczerski uznał, że debata w Sejmie była ”dalece niepełna” i wyraźnie dał do zrozumienia, że Andrzej Duda nie tego oczekiwał. – Prezydent oczekuje na pełne stanowisko, które byłoby zgodne z porządkiem instytucjonalnym – skwitował.
REKLAMA
Czego zabrakło Szczerskiemu? Jak stwierdził minister, debata nie przekonała również Polaków. Zabrakło rzetelnego opisu tego, jak Polska jest przygotowana na przyjęcie uchodźców, a także tego, jakie są szanse na ich asymilację. Czy nie będą tworzyć się getta? On sam, jak powiedział, takiej wiedzy po debacie nie otrzymał. Nie dostał jej też Andrzej Duda.
– Polacy nie dostali informacji, na której także zależy panu prezydentów, że mogą czuć się bezpiecznie, bo władza jest odpowiedzialna i rząd jest odpowiedzialny, i podejmuje decyzje najlepsze z punktu widzenia bezpieczeństwa – stwierdził minister Szczerski.
To jedna z najważniejszych osób w Kancelarii Prezydenta. Jeszcze w czasie kampanii wyborczej zasłynął m.in. z wypowiedzi, które sugerowały, że chciał państwa wyznaniowego. – Należy przekształcić izbę wyższą parlamentu w reprezentację osób zaufania publicznego, w tym przedstawicieli Kościołów chrześcijańskich z dominującą reprezentacją Episkopatu Kościoła katolickiego – mówił.
Źródło: wpolityce.pl
Źródło: wpolityce.pl
