Piotr Kaszubski przeprasza Polskę.
Piotr Kaszubski przeprasza Polskę. screen z YouTube

"Najmłodszy polski milioner" kaja się na Facebooku. W sobotę zapowiedział, że ma zamiar zamieścić najważniejsze wideo w swoim życiu i tak też uczynił. – Przepraszam za niedociągnięcia prawne. Biznesy, które często były na granicy prawa. Przepraszam za interesy, które były czasem nie do końca moralne. Przepraszam Polskę, przepraszam Polaków. Mam wrażenie, że się bardzo pogubiłem – wyznał.

REKLAMA
– Nie wiedziałem, że to będzie takie trudne – tak zaczyna swoje przeprosiny Piotr Kaszubski. Wyjaśnił, że nakręcił wideo, ponieważ na Facebooku ma około 80 tysięcy fanów, a raczej już byłych fanów. Potem zapewnił, że "nie jest bandziorem", za którego biorą go ludzie. Kaszubski stwierdził, iż ciężko czyta mu się artykuły, które stawiają go w złym świetle i wreszcie postanowił się wytłumaczyć. Jego zdaniem, powodem jego problemów ma być fakt, iż jest on biznesowym samoukiem. – Nikt mnie nie uczył, jak prowadzić biznes i nie popełniać błędów – mówi w nagraniu.
Piotr Kaszubski uważa się wciąż za największego reklamodawcę w Polsce. I zapewnia, że od tego momentu wszystkie jego przedsięwzięcia będą dokładnie sprawdzane przez prawników. To ma być jego głównym celem - aby jego biznes był zgodny z prawem. – Najpierw prawo, potem biznes – brzmi podobno nowe hasło Piotra Kaszubskiego.

Wygląda jednak na to, iż to ocieplenie wizerunku związane z rozwojem postępowań toczonych przeciwko niemu. Piotr Kaszubski ma zamiar rozwinąć działalność "Fundacji Kaszubskich" i w jej ramach chce m.in. otworzyć pensjonat dla samotnych osób starszych. Jakby tego było mało, milioner obiecał, że przekaże 400 tys. zł na cele charytatywne. W ramach zadośćuczynienia za popełnione dotąd błędy. – Mam nadzieję, że ten cały fuck up nie przekreśli mojego życia, bo chcę jeszcze wiele zrobić dla Polski – podsumował pompatycznie.
Przypominamy, że w sprawie Kaszubskiego chodzi o nielegalny handel preparatami kosmetycznymi lub pseudoleczniczymi. Jakiś czas temu usłyszał już podobny zarzut związany ze sprzedażą bez wymaganych zezwoleń preparatu wybielającego zęby. Już wtedy odebrano mu paszport oraz wydano zakaz opuszczania kraju.