Zaskakujące zakończenie serii "Kopsnij drina"
Zaskakujące zakończenie serii "Kopsnij drina" Zrzut ekranu z kanału na YouTube Naff Naff

Pod koniec lipca dowiedzieliśmy się, że bardzo lubiana seria “Kopsnij Drina” dobiega końca, a internauci będą musieli pożegnać się z panem Wiesławem. Dawid Rycąbel, twórca kanału zdecydował również, że zebrane pieniądze z reklam na YouTube oraz koszulek przeznaczy na fundację, która walczy z alkoholizmem. Życie jednak napisało inny scenariusz, panu Wiesławowi urodził się niepełnosprawny wnuk.

REKLAMA
Wczoraj w sieci Naff Naff opublikował wideo, w którym bardzo dokładnie rozlicza się ze wszystkich zebranych pieniędzy. Podczas całej akcji “Kopsnij Drina” udało się zebrać 6869,79 zł. Pochodzą one z reklam z YouTube, ze sprzedaży koszulek i gadżetów ze sklepu cupsell.pl oraz sprzedaży portretu pana Wiesława na Allegro.
Fundusze miały zostać przekazane fundacji, która zajmuje się walką z alkoholizmem, jednak dokładnie dwa miesiące temu na świat przyszedł wnuk pana Wiesława, który urodził się niepełnosprawny.
Miłosz ma wadę ręki, dlatego mama chłopczyka, chce te pieniądze przeznaczyć na protezę bądź przeszczep. Będzie to jednak możliwe dopiero wtedy, gdy Miłosz osiągnie 6 lat.
– Komentarze pod filmem zostały wyłączone ponieważ temat pieniędzy bywa drażliwy, a cel, na który je przekazuję, jest poważny i delikatny – dziękuję za zrozumienie – napisał pod filmem Dawid. – W najbliższym czasie (po dopełnieniu wszystkich formalności) zorganizujemy jeszcze zbiórkę pieniędzy dla małego Miłosza – dodał.
Na czym polegała seria “Kopsnij Drina”? Pan Wiesław w każdym z odcinków testował inny rodzaj alkoholi i w bardzo specyficzny, ale szczery sposób je komentował. Miał być parodią kanału Tomka Kopyry, który ocenia piwa – jednorazowy film z tanimi winami. Jednak tak bardzo podbił serca internautów, że ci chcieli więcej.
Z czasem pojawiły się kolejne odcinki i głosy, że Dawid wzbogaca się kosztem pana Wiesława. Youtuber nie chciał być źle kojarzony, dlatego postanowił ją zakończyć. Widzowie chcieli przekazać pomoc materialną bądź finansową panu Wiesławowi, ale on był zainteresowany jedynie pieniędzmi. Dawid wiedział na jaki cel zostałby one wykorzystane, więc odmówił finansowego wsparcia.
O historii pana Wiesława pisaliśmy już wcześniej, aby ją poznać koniecznie przeczytaj tekst Kultowy tester alkoholi znika. Pan Wiesław rozkochał w sobie YouTube, a teraz "idzie dalej".

Napisz do autorki: patrycja.marszalek@natemat.pl