Belka diagnozuje rynek pracy.
Belka diagnozuje rynek pracy. fot. Adam Stępień / AG

Marek Belka uważa, że problemem rynku jest brak spójności. Winą obarcza umowy śmieciowe, które są "podatkowo uprzywilejowane". – Trzeba cywilizować rynek pracy – mówił były prezes NBP podczas konferencji "Gospodarka i Społeczeństwo" zorganizowanej przez Uniwersytet Łódzki.

REKLAMA
– Problemem jest, że proliferacja takich metod zatrudnienia nie wynika wyłącznie z potrzeb przedsiębiorców, czy pracobiorców tylko z tego, że one są uprzywilejowane podatkowo.
Uważa, że "trzeba z tym skończyć", by dać szansę inwestowania w miejsca pracy ludziom, którzy dziś wybierają szarą strefę. To ma ucywilizować rynek. – A to wcale nie jest tak, że w Polsce łatwo jest zatrudnić kogoś na 6 miesięcy w roku, albo na 3 dni w tygodniu – przekonywał. – Przecież takie formy zatrudnienia będą coraz bardziej potrzebne - ludzie starsi, albo rodzice wychowujący dzieci. Ma to szansę zwiększyć podaż pracy.
Źródło: TOK FM

Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl