Ksiądz Charamsa udziela kolejnych wywiadów. Zachęca też do przeczytania swojej książki, która w najbliższym czasie będzie już do kupienia.
Ksiądz Charamsa udziela kolejnych wywiadów. Zachęca też do przeczytania swojej książki, która w najbliższym czasie będzie już do kupienia. Fot. Screen sempreincazzato2 Youtube
Reklama.
Kolejne wywiady, kolejne zwierzenia
W rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską dla „Faktów”, ksiądz Charamsa mówił o tym, że bardzo wiele jest w stanie znieść. Czy się boi? – Pewnie, że się boję. Albo inaczej, kiedyś bałem się o wiele bardziej – powiedział. Zapytany o to, co będzie dalej, tłumaczy z uśmiechem na twarzy – Będę szczęśliwy, jeżeli będę mógł pomóc owej mniejszości. Będę szczęśliwy jeżeli z moim głosem zgodzą się osoby heteroseksualne i postarają się go zrozumieć.
Nadzieja we Franciszku
Polski ksiądz poruszył także temat autorytetu Ojca Świętego. Wierzy, że może przyczynić się on do zwiększenia tolerancji i otwartości Kościoła – To jest możliwe, potrzeba tylko trochę takiej Franciszkowej mocy. Potrzeba tylko trochę Franciszka, naszego Ojca Świętego Franciszka, by obudził na nowe w sercach wolność myślenia, otwartość na drugiego człowieka, miłość do ludzi bez ohydnej nienawiści, bez wyzywanie drugiego człowieka.
Zapytany o to, czy zgrzeszył, odpowiedział również pytaniem – Czy jest człowiek bez grzechu? – nie chciał jednak za wiele mówić o sprawach, które budzą najwięcej kontrowersji i zainteresowania, o sferze seksualnej. Jak zgrabnie to ujął, wszelkie tego typu dylematy rozwija w swojej książce, która już już za chwilę się ukaże. Kładzie to duży cień na cały coming out duchownego.
Marketingowe sztuczki
Pisaliśmy już o tym, że jest księdzem, który „pokonał” media. Wywołał burzę, która jest znakomitą dźwignią reklamy. Czy rzeczywiście przełoży się na sprzedasz rzeczonej książki? Jest na to szansa, bo promocja pierwsza klasa – cały świat w końcu o nim mówi.
Źródło: Fakty

Napisz do autorki: katarzyna.milkowska@natemat.pl