
Włoskie stowarzyszenie walczące o pamięć o ofiarach mafii chce, żeby nie używano terminów związanych z mafią jako dźwigni handlu. Dlatego apeluje o zaprzestanie sprzedaży gadżetów związanych z cosa nostrą, ale też o zmianę nazw restauracji, która mają w nazwie słowo "mafia". Wśród nich jest pizzeria z Gdańska.
REKLAMA
Gdańska restauracja jest teraz na cenzurowanym. Włoska organizacja 100 passi, która stara się zmienić nastawienie społeczeństwa do mafii apeluje, by przestać wykorzystywać nazwy i symbole związane z przestępcami jako element reklamy. Dotyczy to także nazw restauracji, które nawiązują do cosa nostry i innych organizacji – opisuje rp.pl.
W swoim apelu wymieniają miasta, w których takie restauracje są: Wiedeń, Madryt i... Gdańsk. Chodzi najprawdopodobniej o położoną na Starym Mieście Sicilia La Casa Della Mafia.
Włosi uważają, że wykorzystywanie legendy mafii do robienia biznesu jest niedopuszczalne. Krytykują także swoich rodaków, którzy sprzedają pamiątki nawiązujące do legendy o mafiozach. Chwalą się też sukcesem: w Wiedniu jedna z restauracji zrezygnowała z podawania kanapki nawiązującej do nazwiska prokuratora Giovanniego Falcone, który zwalczał mafię i został przez nią zlikwidowany.
Źródło: rp.pl
