
Jeden z pracowników niższego szczebla w T-mobile opublikował pod tekstem naTemat wulgarny wpis skierowany przeciw środowiskom lewicowym. Post nie przeszedł jednak niezauważony. Nagłośniła go publicystka Anna Dryjańska, a T-Mobile zamierza zainterweniować w tej sprawie.
REKLAMA
– Dzień sznura się zbliża... już tej jesieni lewackie k***y – napisał pewien mężczyzna w komentarzu pod tekstem naTemat. Pech jednak chciał, że wulgarny użytkownik na swoim profilu zaznaczył miejsce i stanowisko pracy – „konsultant w firmie T-Mobile”. Sprawę postanowiła więc nagłośnić publicystka Anna Dryjańska i opublikowała skandaliczny wpis na oficjalnym Twitterze sieci. –Konsultant? Chyba pracownik działu egzekucji – napisała Dryjańska.
Sprawa została natychmiast nagłośniona przez użytkowników portalu, a sam wpis dziennikarki spotkał się także z reakcją T-Mobile. – B. dziękujemy za sygnał. Już zajmujemy się tą sprawą, aczkolwiek podkreślamy też, że poglądy Pana Radosława są jego osobistymi.
Warto zaznaczyć, że to nie pierwszy raz gdy wpisy na prywatnych kontach na portalach społecznościowych stają się przyczyną kłopotów pracownika. Niedawno w naTemat pisaliśmy o bibliotekarce z Tomaszowic, która straciła posadę za wulgarny wpis dotyczący uchodźców.
Źródło: Polska The Times
Napisz do autora: jakub.rusak@natemat.pl
