Terrorysta, który w 2011 roku zabił na wyspie Utoya 77 osób, ma dość izolacji. Jego zdaniem życie w więzieniu przypomina tortury. W związku z tym domaga się poprawy warunków do życia.
Oystein Storrvi, prawnik mordercy, uzasadnił decyzję o pozwaniu Norwegii tym, że Breivik nie może znieść izolacji. Nie podoba mu się to, że mogą się do niego zbliżyć tylko strażnicy więzienni i lekarz.
Terrorysta skupia na sobie uwagę już od kilku miesięcy. Zapowiadał niedawno głodówkę, której jednak nie podjął. Wtedy również chodziło o złe warunki, w jakich musi żyć. Władze więzienne nie zgadzały się na wymianę konsoli PlayStation 2 na nowszy model. Do tego terrorysta skarżył się, że kieszonkowe, które otrzymuje, nie starcza mu na znaczki.
Norweskiewięzienia uchodzą za łagodne, jednak ostatnio wprowadzono przepisy, które zaostrzyły warunki odbywania kar. I tak Anders Breivik musi spędzać czas w jednoosobowej celi. Przerwał też studia, które odbywał korespondencyjnie na uniwersytecie w Oslo. Do końca kary pozostało mu jeszcze około 18 lat.