
Jerzy Zelnik uparcie tłumaczy się ze swojego kontrowersyjnego występu na antenie "Rock Radia" twierdząc, iż ekipa Kuby Wojewódzkiego nagranie zmanipulowała, dograła inne pytania niż on usłyszał i dopiero wówczas wyszedł dialog, w którym słychać, jak pomaga PiS w stworzeniu czarnej listy artystów. Zelnik twierdzi, że wcale nie pytano go o to, kto nie popiera PiS, a proszono o pomoc w konsultacjach reformy emerytalnej prezydenta Dudy. Moglibyśmy w to wierzyć, gdyby nie kilkanaście słów, których kulturalny mentor PiS raczej nie może się wyprzeć...
REKLAMA
Naprawdę bardzo chcielibyśmy wierzyć, że Jerzy Zelnik został chamsko zmanipulowany. Jak wielu tych, którzy już w jego tłumaczenia uwierzyli i przyjęli, że Kuba Wojewódzki jest zdolny do najbardziej podłych manipulacji. Podobnie, jak redaktor naczelny Rock Radia Mikołaj Lizut, który w rozmowie z Karoliną Korwin-Piotrowską mógł ordynarnie kłamać, że jego ludzie byli poruszeni i zażenowani tym, jak typowy radiowy żart zmieniał się w coś tak przerażającego.
Ani Wojewódzkiego, ani Lizuta nikt o zbyt wiele sympatii dla Prawa i Sprawiedliwości nie podejrzewa, więc można uwierzyć, że kłamią także teraz, gdy na zarzuty Zelnika o manipulację przy nagraniu odpowiadają, iż materiał ten powstał w takiej wersji, jaka pojawiła się na antenie.
Nawet jednak, gdy przyjmiemy wszystkie te niekorzystne dla ekipy Rocka Radia zarzuty i założymy, że Jerzy Zelnik był przekonany, iż rozmawia z Kancelarią Prezydenta o reformie emerytalnej Andrzeja Dudy, to niesamowicie trudno uwierzyć, że w takiej rozmowie użył słów:
"On raczej miał takie wypowiedzi "anty" bardziej. Bardziej był za prezydentem Komorowskim...".
Naprawdę bardzo trudno wyobrazić sobie, w jakim kontekście ten argument dotyczący poglądów Artura Bacisia miałby zostać użyty przez Jerzego Zelnika do dywagowania nad tym, czy artystom opłaca się powrót do niższego wieku emerytalnego. Jakby bardziej pasował jednak do prośby o pomoc czy "czarnej liście" i wskazanie "takich, którzy na prezydenta Dudę, jak jeszcze nie był prezydentem źle się wyrażali", którą na kontrowersyjnym nagraniu słyszymy ze strony udającego Kancelarię Prezydenta radiowca...
W sobotnie popołudnie Rock Radio opublikowało na swoich stronach też "surowe" wersje rozmów telefonicznych, które wcześniej usłyszeliśmy wplecione w audycję Kuby Wojewódzkiego. Ten materiał do wersji Jerzego Zelnika niestety również niezbyt mocno pasuje. Wspomniane nagranie można odsłuchać pod tym adresem.
Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl
