Popularny serwis społecznościowy zamknął cztery konta naśmiewające się z prezydenta Francji. Według organizacji wspierających wolny internet, zostało to zrobione na życzenie sztabu Sarkozy'ego. Złamanie regulaminu czy zwykła polityczna cenzura?
Tymczasem we Francji już zaczęto wprowadzać te zasady w życie, w wymiarze politycznym. Wszystko przez nadchodzące wybory prezydenckie. Dzień po tym, jak 15 lutego utworzono oficjalne konto Nicolasa Sarkozy'ego, usunięto pierwszego z niewygodnych użytkowników: "@_nicolassarkozy". Parodiował on głowę państwa.
Teraz zamknięto kolejne trzy konta, wszystkie kpiące, krytykujące lub wyśmiewające obecnie urzędującego prezydenta Francji.