
Prezydent Duda po raz kolejny udowodnił, że nie do końca wywiązuje się ze swojego wyborczego hasła "prezydent wszystkich Polaków". Tym razem komentując sondażowe wyniki wyborów parlamentarnych.
REKLAMA
W swojej kampanii Andrzej Duda ciągle powtarzał, że będzie prezydentem wszystkich Polaków. Niestety już po zaprzysiężeniu pokazał, że mimo zapowiedzi, niekoniecznie tak będzie wyglądała jego prezydentura.
Najbardziej przejawiało się to zaangażowaniem w kampanię PiS. A kulminację osiągnęło jej ostatniego dnia, gdy prezydent wystąpił na konferencji z kandydatami PiS. Mówił wtedy niemal dokładnie to samo, co Jarosław Kaczyński i Beata Szydło.
Teraz w euforii po sondażowych wynikach znów dał temu wyraz.
Pewnie, można się cieszyć, a bezpartyjny prezydent jest w polskich realiach sztucznym tworem, ale niesmak pozostaje. Zwłaszcza gdy przypomni się deklaracje prezydenta sprzed kilku miesięcy.
