
Mateusz Klinowski, znany z sympatii lewicowych włodarz Wadowic, usłyszał właśnie zarzuty prokuratorskie o składanie fałszywych oświadczeń majątkowych. Burmistrz podkreśla, że sprawę już dawno wyjaśnił. – Witamy w państwie PiS – skwitował.
Prawdą jest, że omyłkowo nie wpisałem pożyczki od osoby fizycznej do oświadczenia majątkowego, a jedynie kredyt bankowy. Omyłkę tę natychmiast sprostowałem, gdy tylko zdałem sobie sprawę z jej zaistnienia. I to pomimo tego, że Urząd Skarbowy kontrolując oświadczenia majątkowe radnych nie dopatrzył się żadnego uchybienia w moim oświadczeniu majątkowym. Przepisy regulujące składanie oświadczeń majątkowych nie były jasne, stąd pewnie rozbieżności w ocenach.
