Mateusz Klimowski pod lupą prokuratury.
Mateusz Klimowski pod lupą prokuratury. mateuszklinowski.pl

Mateusz Klinowski, znany z sympatii lewicowych włodarz Wadowic, usłyszał właśnie zarzuty prokuratorskie o składanie fałszywych oświadczeń majątkowych. Burmistrz podkreśla, że sprawę już dawno wyjaśnił. – Witamy w państwie PiS – skwitował.

REKLAMA
– Śmiałem się, gdy struchlali po zobaczeniu wyników wyborów znajomi wklejali na Fejsie komentarze o dźwiękach kolb walących w ich drzwi. Przestałem, gdy w poniedziałek przyszedłem do pracy. Zastałem tam wezwanie do prokuratury – w charakterze podejrzanego o czyn z art. 233 par.1 i 6 kodeksu karnego (składanie fałszywych zeznań) – pisze na swoim blogu Klinowski.
Jak dodaje, w związku z tym faktem nie otrzymał żadnych wyjaśnień. Niedługo później usłyszał zarzuty - dotyczą złożenia nieprawdziwego oświadczenia majątkowego w 2010 i 2011 roku, a konkretnie fakt zatajenia posiadania pożyczki od osoby fizycznej. – Oczywiście jest to nieprawda. Złożyłem obszerne wyjaśnienia i nie przyznałem się do popełnienia przestępstwa, bo też takiego przestępstwa nie było – podkreśla burmistrz. Sprawę bardziej szczegółowo opisuje na swoim blogu.
Mateusz Klinowski

Prawdą jest, że omyłkowo nie wpisałem pożyczki od osoby fizycznej do oświadczenia majątkowego, a jedynie kredyt bankowy. Omyłkę tę natychmiast sprostowałem, gdy tylko zdałem sobie sprawę z jej zaistnienia. I to pomimo tego, że Urząd Skarbowy kontrolując oświadczenia majątkowe radnych nie dopatrzył się żadnego uchybienia w moim oświadczeniu majątkowym. Przepisy regulujące składanie oświadczeń majątkowych nie były jasne, stąd pewnie rozbieżności w ocenach.

Burmistrz nie kryje oburzenia, stawia też pytanie, czy aby nie stał się właśnie ofiarą represji politycznych?
– Od wyboru na fotel burmistrza Wadowic spływają na mnie kolejne donosy i zawiadomienia – przesłuchiwane są nawet osoby, które zgodnie z prawem wpłaciły pieniądze na kampanię mojego komitetu wyborczego. Są to zachowania nie do pomyślenia w demokratycznym państwie. (...) Czy demokratyczne państwo prawa, na rzecz którego od dawna działam, zwycięży? Wierzę, że tego doczekam – wyraża nadzieję Klinowski.
O burmistrzu Wadowic pisaliśmy już przed dwoma miesiącami. – Jest ateistą i zwolennikiem legalizacji marihuany. 37 lat . Od dziewięciu miesięcy rządzi miastem Jana Pawła II. Do pracy jeździ rowerem, zakłada koszulki z liściem konopi, widać go w pubach. Ciekawa postać. I bardzo kontrowersyjna. Niektórzy porównują go do Roberta Biedronia. – Jestem, jaki jestem – mówił wówczas naTemat Klinowski.