"Fakt" przytoczył plotkę, według której istnieją nagrania prywatnych rozmów polityków PiS
"Fakt" przytoczył plotkę, według której istnieją nagrania prywatnych rozmów polityków PiS Fot. Sławomir Kamiński / AG

Gdy Telewizja Republika publikuje kolejne fragmenty tzw. taśm Kulczyka, „Fakt” napisał o innych nagraniach. Niezbyt konkretna plotka mówi o taśmach PiS, które miały powstać w warszawskiej restauracji Buffo. Osoby udające gości miały tam nagrywać polityków PiS oraz niektórych prawicowych dziennikarzy.

REKLAMA
Redakcja „Faktu” przyznała, że nie wie, kto i w jakim celu miał nagrywać polityków PiS. Możliwe, że za domniemanym podsłuchiwaniem stały te same osoby, które nagrywały polityków PO w restauracji Sowa & Przyjaciele.
Niewykluczone jednak, że autorem nagrań jest ktoś inny, a plotki o rychłym upublicznieniu taśm są elementem wewnętrznej rozgrywki w PiS, które ustala właśnie skład przyszłego rządu. Prokuratura poinformowała „Fakt”, że do tej pory nie dotarło do niej żadne zawiadomienie w tej sprawie.
Plotki o nagranych rozmowach polityków PiS krążą od kilku miesięcy, o czym pisaliśmy jakiś czas temu. Już w czerwcu spekulowano, że właściciel taśm PiS czeka na moment, w którym partia Jarosława Kaczyńskiego przejmie władzę, by za ich pomocą wpływać na działania rządu.
Część plotek przekonuje ponadto, że w podsłuchiwanie polityków różnych partii zaangażowane były rosyjskie służby. Nagrania miałyby pomóc Kremlowi w destabilizowaniu polskiej sceny politycznej.

źródło: „Fakt”