Zagraniczni inwestorzy spokojni o rządy PiS. "Mamy jeden wspólny cel"

– To regularna zmiana rządów w demokracji. Rozmawialiśmy już z przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości i wszyscy mamy moim zdaniem jeden wspólny cel – wzrost gospodarczy w Polsce – powiedział Tony Housh. – Jesteśmy teraz w dobrej sytuacji, mamy jednocyfrowe bezrobocie, bardzo niską inflację. Jest wzrost poziomu płac w kraju, ale zawsze może być wyższy. Dla inwestorów zagranicznych najważniejszy jest element stabilności. Jestem pewien, że nowy rząd chce to kontynuować, a być może osiągnąć jeszcze wyższy wzrost gospodarczy – dodał.

Szef AIH podkreślał, że politycy PiS są otwarci na dyskusję, zagraniczni inwestorzy również, bo nie chcą specjalnego traktowania. – Myślę, że wszyscy mamy jeden wspólny cel. Dyskusja oczywiście będzie o tym, jak go realizować – stwierdził w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Housh powiedział także, co sądzi o proponowanym przez prawicę podatku bankowego i od marketów – Najważniejsze to pamiętać, że kiedy taki podatek będzie wprowadzony, może się to przełożyć na ceny na półkach – przekonywał. Dodał też, że Polska powinna być specjalną strefą ekonomiczną, po to, by zagraniczne firmy miały szansę inwestować w wybranych przez siebie miejscach. Postuluje również za identycznymi warunkami prowadzenia działalności dla wszystkich.