
Prawicowe media wciąż święcą triumfy po wyniku wyborów. Zachwycają się, że w nowym Sejmie nie będzie lewicy. Posłowie Solidarnej Polski i Polski Razem już w marcu przejęli gabinet po Ruchu Palikota. To zaś wymagało prawdziwego, duchowego detoksu, czy nawet egzorcyzmów. Dziś misja oczyszczania Sejmu z Lewica dopełniła się...
REKLAMA
– W polityczny niebyt odszeli Leszek Miller, Janusz Palikot, Barbara Nowacka... Cieszymy się z tego, zwłaszcza w tych dniach, gdy pamiętamy szczególnie o polskiej niepodległości. Niepodległości, którą zabrali nam ideologiczny ojcowie polskiej lewicy – piszą dziennikarze Frondy.
Przypominają jednocześnie, w jakich okolicznościach odbywało się przejmowanie gabinetu po Twoim Ruchu. – Poprosimy dokładnie proszę księdza, całość – powiedział jeden z polityków. To właśnie w tych murach Palikot urządzał kontrowersyjne konferencje, "palił marihuanę". – Jest to lokal po partii Ruch Palikota, to tym bardziej jest to zasadne – mówił "Superstacji" Andrzej Romanek z klubu parlamentarnego Zjednoczona Prawica. Z kolei poseł Beata Kempa tłumaczy, że odbywała się walka dobra ze złem.
– Woda święcona jest tu jak najbardziej wskazana, chcemy w dobrym klimacie funkcjonować – mówił Zbigniew Ziobro. Na ścianach zawisły krzyże, a na półkach pojawiły się wizerunki świętych. Zdaniem dawnych użytkowników, pomieszczenia zaczęły bardziej przypominać kaplicę niż pokój sejmowy.
Dziennikarze serwisu Fronda.pl wyrazili nadzieję, że posłowie lewicy "nie będą już nigdy wieść do piekła Polaków, faszerując ich piekielnymi kłamstwami i odwodząc od katolickiej wiary".
Źródło: Fronda.pl, Superstacja