
Niektórzy fani sieci Starbucks twierdzą, że kawa w świątecznym kubeczku smakuje lepiej. Co roku kawiarnia przygotowuje specjalne papierowe naczynia, które przyozdabia gwiazdkami, płatkami śniegu i życzeniami wesołych świąt. W tym roku sieć postawiła na minimalizm, co nie wszystkim się spodobało.
REKLAMA
Starbucks zaprezentował swoje świąteczne kubki w zeszłym tygodniu. Na dole naczynie jest koloru żurawiny, która kojarzy się ze świąteczną kolacją i przechodzi w jasną czerwień. Jak przekonują projektanci, ten efekt ombre ma dawać wrażenie wykwintności i lekkości.
Jednak w poprzednich latach Starbucks prezentował na kubkach symbole świąt. Niektórzy klienci są niezadowoleni, mają poczucie, że zostali przez to pozbawieni istotnego elementu atmosfery Bożego Narodzenia.
Niektórzy zarzucają sieci, że chce być poprawna politycznie kosztem tradycji chrześcijańskiej. Twierdzą, że zmiana designu nie ma żadnego powiązania z modą na minimalizm. Amerykańscy członkowie organizacji chrześcijańskich zastanawiają się – co takiego jest takiego w Bożym Narodzeniu, że Starbucks boi się tego celebrować? Ale to nie koniec absurdalnych oskarżeń. Według niektórych zawiedzionych sieć po prostu postąpiła, jak skąpy bohater "Opowieści wigilijnej" Charlesa Dickensa.
Boże Narodzenie jest ważne w kulturze zachodniej. Jednak ludzie często zamiast skupić się na idei świąt pochłonięci są przez konsumpcjonizm. Od aspektu religijnego bardziej interesująca jest atmosfera świąt. Awantura o kubek Starbucksa jest na to doskonałym przykładem. Zabawne jest jednak to, że ci sami ludzie oskarżają sieć kawiarni o odejście od chrześcijaństwa.
Napisz do autorki: barbara.kaczmarczyk@natemat.pl
Źródło: BuzzFeed
