Reklama.
Tatuaż to poważna sprawa. Trzeba go dobrze przemyśleć. Nie można wybrać byle jakiego wzoru, bo potem taka ozdoba prawdopodobnie zacznie irytować. 25 osób z Nowego Jorku podjęło ryzyko i pozwoliło anonimowemu tatuażyście wykonać trwałe rysunki na swoich przedramionach. Wcale nie wiedzieli, że za ścianą siedzi artysta uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych w tej dziedzinie na świecie. Nie wiedzieli również, jaki wzór powstanie na ich ciele.
Napisz do autorki: barbara.kaczmarczyk@natemat.pl