Reklama.
Słuchacze, widzowie i internauci kochają Wojciecha Manna. Za co? Chociażby za takie sytuacje, jak piątkowa audycja w radiowej Trójce. Mann zgodził się naśladować głosy i odgłosy postaci występujących we fragmencie czytanej przez swojego kolegę powieści.
Więcej:
Kultura