Reklama.
Jak zapowiedziało ISIS, zamachy w Paryżu to dopiero początek aktów na Europę. Od soboty mieszkańcy Brukseli żyją więc w strachu po wprowadzeniu przez władze czwartego stopnia zagrożenia terrorystycznego. Do tego hakerzy z grupy Anonymous przestrzegli w niedzielę, że terroryści mają kolejne, bardzo konkretne plany. Nie dziwi więc, że pojawia się pytanie, gdzie jest i będzie bezpiecznie. Szef BBN uważa, że do takich miejsc można zaliczyć Warszawę.
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl