Reklama.
Z informacji, do których dotarło TVN24 wynika, że przesłuchany dziś przez policję kolega Ewy Tylman, Adam Z., usłyszał zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci. Mężczyzna zeznał, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Gdy zobaczył, że dziewczyna tonie, wystraszył się i uciekł.
Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl