Zbigniew Ziobro nie pozwala aby o nim zapomniano. Nowy minister sprawiedliwości chce wrócić do "afer sprzed lat". Za takie uznał m.in. Amber Gold oraz SKOK Wołomin.
Polityk twierdzi, że trzeba ukarać winnych działania na szkodę setek Polaków. Ziobro mówił, że nie dopuści do przedawnienia tych przestępstw.
Winą za nieukończone śledztwa polityk obarczył poprzedni rząd. Na konferencji prasowej mówił o amnestii jaka miała dotyczyć polityków poprzedniej ekipy. - Przypomnę, że PO z PSL-em sprytnie pod koniec swojego urzędowania uchwaliły kodeks karny, który bardzo skrócił okresy przedawnień. To była amnestia dla wielu ludzi, którzy dopuszczali się afer w okresie ich rządów
Polityk mówił też o katastrofie smoleńskiej. Podkreślił, że sprawa wymaga rzetelnego sprawdzenia.
- Sprawa katastrofy smoleńskiej i tej tragedii jest tak wielką sprawą, wymaga rzetelnego spojrzenia i na pewno wymaga też zbadania nieprawidłowości w tym śledztwie, bo czas, kiedy pan Parulski prowadził to postępowanie, nie należał do najlepszych okresów wyjaśniania katastrofy smoleńskiej - twierdzi minister sprawiedliwości.