
Po zamachach w Paryżu Francja intensywnie włączyła się w walkę z dżihadystami. Rząd tego kraju przedstawia kolejny pomysł, który miałby pomóc w tej kwestii. Chcą zapisać w konstytucji, że jest różnica pomiędzy „rdzennymi Francuzami”, a osobami, które to obywatelstwo nabyły.
REKLAMA
Nowe pomysły
Pomysł taki miałby ułatwić możliwość zabierania obywatelstwa osobom zaangażowanym w terroryzm. Pomysł jest szeroko komentowany we francuskich mediach, o czym pisze „Polonia Christiana”.
Pomysł taki miałby ułatwić możliwość zabierania obywatelstwa osobom zaangażowanym w terroryzm. Pomysł jest szeroko komentowany we francuskich mediach, o czym pisze „Polonia Christiana”.
Szczególnie zaniepokojone są media lewicowe, takie jak „Libération”, które odnoszą się do "zasad i wartości". Inne komentarze biorą pod uwagę efektywność takich poczynań, która według obserwatorów może być wątpliwa.
Co powiedzą na to Francuzi?
Wydaje się to być dosyć kontrowersyjnym rozwiązaniem, szczególnie biorąc pod uwagę wypowiedzi mieszkańców Paryża. Agata Komosa, kilka dni po zamachach, rozmawiała między innymi z Sylvie,, które od kilkudziesięciu lat mieszka w stolicy Francji: – Obcymi nazywamy imigrantów? Ale oni tu byli przecież przede mną. Przyjechali do Francji i brali prace, których nikt nie chciał wykonywać. Paryż był wielokulturowy od kiedy pamiętam – mówiła.
Wydaje się to być dosyć kontrowersyjnym rozwiązaniem, szczególnie biorąc pod uwagę wypowiedzi mieszkańców Paryża. Agata Komosa, kilka dni po zamachach, rozmawiała między innymi z Sylvie,, które od kilkudziesięciu lat mieszka w stolicy Francji: – Obcymi nazywamy imigrantów? Ale oni tu byli przecież przede mną. Przyjechali do Francji i brali prace, których nikt nie chciał wykonywać. Paryż był wielokulturowy od kiedy pamiętam – mówiła.
źródło: "Polonia Christiana"
Napisz do autorki: katarzyna.milkowska@natemat.pl
