Mniej policji w miastach, więcej na wsiach? PiS pracuje nad poprawą bezpieczeństwa obywateli.
Mniej policji w miastach, więcej na wsiach? PiS pracuje nad poprawą bezpieczeństwa obywateli. Fot . Slawomir Kaminski / Agencja Gazeta

Jak poinformował wiceminister MSW Jarosław Zieliński, rozpoczęte zostały prace nad „mapą zagrożenia bezpieczeństwa w Polsce”. Ma być ona zrobiona na wzór tej, która powstała w Warszawie jeszcze za czasów rządów Lecha Kaczyńskiego. Efektem jej zastosowania będzie natomiast przeniesienie wielu funkcjonariuszy z miast na wsie.

REKLAMA
Bezpieczeństwo to podstawa
– Przyniosło to bardzo dobre skutki. Teraz chcemy objąć taką mapą cały kraj, w podobny sposób opisać zagrożenia - przytacza słowa ministra Zielińskiego TVN24.
W tworzeniu takiej mapy konieczne jest wzięcie pod uwagę zarówno drobnych, codziennych zagrożeń, jak i przestępczości zorganizowanej. Nowa władza chce również umożliwić wnoszenie zmian, na stworzoną już mapę. Ciągła aktualizacja ma pomóc w zachowaniu bezpieczeństwa.
Dzięki niej ułatwione ma być między innymi rozmieszczanie sił policyjnych. – Tam gdzie będzie to potrzebne, będą odtwarzane posterunki policji i komisariaty, wzmacniane komendy – dodał polityk. Poziom bezpieczeństwa powinien być według niego zrównoważony. – Nie możemy odsłonić całych obszarów przez likwidację struktur policyjnych i skoncentrować sił policyjnych tylko w miastach. W mniejszych miejscowościach zagrożenie nie jest wcale mniejsze, niż w dużych miastach, czasami nawet większe – stwierdza Zieliński.
Walka o zaufanie
Jak pokazują sondaże, aż 72 proc. Polaków ufa policji. Mimo to, prezydent Andrzej Duda apelował kilka miesięcy temu o zawalczenie o zaufanie pozostałych 28 proc. – I to jest wasze wielkie zadanie – powiedział wtedy w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie, o czym pisaliśmy w naTemat. Być może stworzenie mapy zagrożeń bezpieczeństwa pomoże w zdobyciu kolejnych przychylnych służbie głosów.

Napisz do autorki: katarzyna.milkowska@natemat.pl

źródło: TVN24