Reklama.
13-letnia Weronika Rasała mieszkała z mamą i chorym na epilepsję bratem w rozpadającym się domu w Gdyni. Gdy mama zachorowała na nowotwór rodzeństwem zaopiekowała się dorosła siostra, która sama nie ma jednak warunków by przygarnąć ich do siebie na stałe. Pomimo wielu wizyt w urzędzie miasta rodzinie nie przyznano jak dotąd lokalu zastępczego.
Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl