Warszawa pozazdrościła Krakowowi? Dołoży się do Światowych Dni Młodzieży
Warszawa pozazdrościła Krakowowi? Dołoży się do Światowych Dni Młodzieży Fot. Łukasz Krajewski / Agencja Gazeta

Jedno z największych wydarzeń religijnych odbędzie się w stolicy Małopolski w przyszłym roku. Kraków wyda na nie ok. 200 mln złotych, teraz wygląda na to, że swoją cegiełkę dołoży także stolica. Taką decyzją podjęła w czwartek rada miasta.

REKLAMA
Dopiero co okazało się, że organizatorzy Światowych Dni Młodzieży postawili Kraków przed faktem dokonanym - miasto musi wesprzeć ich finansowo. 200 milionów pójdzie m.in. na przenośne toalety, dekorację przejazdu dla papieża czy noclegi. Tak ważne spotkanie młodych katolików wymaga także np. remontu dróg i zmiany organizacji ruchu, które są częścią tzw. zadań bieżących.
I choć krakowianie łapią się za głowy na myśl, ile pieniędzy zainwestują w zbliżające się wydarzenie, to nie zostaną sami. Warszawscy radni postanowili w jego ramach wydać 6 milionów złotych. Jakie jest na to wytłumaczenie? – Chcemy wykorzystać moment, w którym w Polsce znajdzie się co najmniej kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów z zagranicy – mówi rzecznik ratusza, . Za 6-cyfrową sumę powstanie choćby dwujęzyczny informator... o Warszawie czy impreza towarzysząca ŚDM, która odbędzie się na placu Piłsudskiego. Mieszkańcy i goście stolicy będą też mogli w specjalnych strafach oglądać relacje na żywo z Krakowa.
Dodajmy, że rzeczniczka prezydenta miasta-współorganizatora ŚDM w rozmowie z nami przekonywała o podziale obowiązów między stroną świecką i kościelną. – Podział wydatków i zadań do zrobienia między tymi wszystkim podmiotami jest bardzo klarowny – wyjaśniła. – Kraków ma zapewnić funkcjonowanie miasta, (...) a strona kościelna finansuje i odpowiada za całą część zawiązaną z organizacją liturgii – dodała. I to można zrozumieć, ale jak wytłumaczyć zaangażowanie finansowe Warszawy? To wiedzą chyba tylko stołeczni dycydenci.
źródło: Wawa Love