Prawo i Sprawiedliwość będzie próbowało zmienić kulturę tak, by realizowała ona interes narodowy. Jednym z elementów ma być film o polskiej historii. – To są śmieszne projekty. Ja wiem, ile to powinno kosztować, żeby się nie ośmieszyć. Proszę zobaczyć, jak się zbłaźnili Włosi filmem o Sobieskim – mówi
Jerzy Stuhr w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Dodaje, że lepiej, gdy polscy reżyserowie biorą się za trudne historycznie tematy. Przypomina takie filmy jak "Róża" czy powstający właśnie "Wołyń".