Kolejny sondaż potwierdza siłę Nowoczesnej. W ten uwierzą nawet na prawicy, bo PiS jest w nim liderem

Najnowsze badanie preferencji wyborczych Polaków to sondaż pracowni Millward Brown dla "Faktów" TVN i TVN24. Wynika z niego, że gdyby wybory odbył się teraz, ponownie wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem na poziomie 33 proc. Na powtórzenie sukcesu przy podziale mandatów i utrzymanie samodzielnej większości ekipa Jarosława Kaczyńskiego nie miałaby jednak szans ze względu na niewiele gorszy wynik Nowoczesnej. Na ludzi Ryszarda Petru chciałoby dziś zagłosować już 28 proc. Polaków. Trzecią siłą pozostaje borykająca się wciąż z efektami niedawnej wyborczej klęski i brakiem lidera Platforma Obywatelska. Może ona liczyć na 14-proc. poparcie.

Sondaż Millward Brown wskazuje, że na miejsce w Sejmie miałby szansę jeszcze tylko ruch Kukiz'15. Na tę przygotowującą się do rozpadu formację nadal swój głos deklaruje 6 proc. Polaków. Obecnie większych szans na powrót do parlamentu nie mają natomiast Polskie Stronnictwo Ludowe, Sojusz Lewicy Demokratycznej, oraz KORWiN. Wszystkie te ugrupowania notują wyniki na 4-proc. poziomie. Do wartości zaledwie około 1 pp. powróciło poparcie dla skrajnie lewicowego Razem Adriana Zandberga.

Przypomnijmy, że to już kolejny sondaż, który potwierdza, iż poparcie dla PiS utrzymuje się w granicach typowych dla tzw. twardego elektoratu tego ugrupowania, a dynamicznie wzrasta grono Polaków, którzy na miejscu Jarosława Kaczyńskiego i kierowanej przez niego premier Beaty Szydło woleliby widzieć nowego lidera opozycji Ryszarda Petru. W środę opublikowano nawet badanie, z którego wynikło, iż poparcie dla Nowoczesnej jest już wyższe niż dla PiS.