Donald Tusk, Przewodniczący Rady Europejskiej, jako gość honorowy tegorocznego "Wieczoru kolęd" Stowarzyszenia Siemacha w Krakowie . I dał się ponieść świątecznemu nastrojowi, bo tuż przed koncertem w rozmowie z dziennikarzami apelował: "Odpuśćmy sobie i kochajmy się na tyle, na ile to jest możliwe".
Były premier wyraził radość z okazji uczestniczenia w kolejnej świątecznej uroczystości "Wieczoru kolęd" Stowarzyszenia Siemacha. – To jest dla mnie wyjątkowy wieczór, bo jestem po raz kolejny u Siemachy, wśród dzieci, wśród przyjaciół, wśród tych, którzy chcą pomagać tym wszystkim, którzy czasami i ciepła, i pomocy potrzebują – powiedział Tusk. Życząc "spokojnego Nowego Roku" dodał on też, że słowo "spokój" jest tutaj kluczowe.
Podczas gali z zaproszonych gwiazd i wychowanków Stowarzyszenia Siemacha wyśpiewano repertuar tegorocznej płyty "Gwiazdy po kolędzie". Utwory wykonali między innymi: Margaret, Kasia Popowska, Sarsa, Pamela Stone, Antek Smykiewicz, Rafał Brzozowski, jak również wychowankowie Siemachy. Gwiazdą wieczoru był kanadyjski muzyk Matt Dusk.
Donald Tusk jest z tym miejscem związany w szczególny sposób. Rok temu były premier otworzył Nowoczesny Dom Dziecka, wybudowany od podstaw przez Stowarzyszenie Siemacha w Odporyszowie koło Tarnowa. Poza tym już od 10 lat, co roku regularnie przed świętami odwiedza Siemachę.
Więc to jest ten moment, w którym trzeba powiedzieć wszystkim bez wyjątku, żebyśmy się dobrze czuli w przyszłym roku w Polsce, w Europie, niezależnie czy ktoś kogoś lubi czy nie. To chyba dzisiaj, a szczególnie w wigilię, będzie ten moment, żeby powiedzieć: odpuśćmy sobie i kochajmy się na tyle, na ile to jest możliwe.