Złodziej z charakterystycznym tatuażem wpadł w ręce policji
Złodziej z charakterystycznym tatuażem wpadł w ręce policji Fot. Tulsa County Jail

26-letni Paul Terry włamał się do mieszkania byłego chłopaka swojej dziewczyny. Być może uszłoby mu to na sucho, gdyby nie wygląd. Napadnięty opisał tylko specyficzne tatuaże: rogi i wulgarny napis. Dzięki temu ostatniemu policja nie musiała długo szukać.

REKLAMA
Mężczyzna uznał najwyraźniej, że obraźliwy tekst na czole ułatwi mu karierę złodzieja. Ta jednak raczej się już skończyła, bo właśnie trafił do aresztu. Paullowi Terry'emu postawiono zarzut włamania do domu eks-partnera ukochanej Sonji. Para wymusiła na nim oddanie pieniędzy, grożąc mu nożem. Kiedy uciekli, ten zadzwonił na policję - powiedział, kim był główny napastnik i że ma charakterystyczne tatuaże.
Duże rogi, symbol SS na policzkach oraz "Je***ć policję"na czole - tak właśnie ozdobił się przestępca. Funkcjonariusze nie musieli długo go szukać, wpadł dzień po napadzie. Dzisiaj 26-latek, aby wyjść z aresztu musi zapłacić 100 tys. dolarów, jego dziewczyna zaś połowę tej kwoty.
źródło: Telegraph

Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl