
Reklama.
Nie zamierzam Was przekonywać, że obóz rządowy we wszystkim ma rację. Popełniamy błędy. Nie jesteśmy wirtuozami politycznej elegancji. Nie wszystkie decyzje są dla mnie zrozumiałe. Mam nadzieję, że z czasem nastąpią korekty. Jeśli nie dzielę się z moimi wątpliwościami publicznie, to nie dlatego, że chowam głowę w piasek.
Gowin dodaje przy tym, że pomimo wszystkich błędów widzi on wciąż w Zjednoczonej Prawicy obóz, który najtrafniej definiuje interes narodowy. Uważa, że tylko obecna opcja będzie w stanie Polskę uchronić przed postępującym wcześniej "procesem oligarchizacji" naszej demokracji i zapewnić państwu republikański charakter.
Rząd Szydło ma też być jedynym, który krajowi jest w stanie zapewnić realizowanie racji stanu w polityce zagranicznej przez swą odważną postawę. Gowin wyraża też pogląd, że jego opcja będzie dążyła do poszerzania wolności gospodarczej. Przewiduje jednocześnie, że w tej kwestii dojdzie w Zjednoczonej Prawicy do wewnętrznych sporów i starć.
Minister swoim byłym studentom sugeruje, by nie ulegali "modnym opiniom, zbiorowym emocjom, czy zakulisowym manipulacjom". Prosi ich o głęboki i samodzielny zamysł. Liczy się przy tym z tym, że, przynajmniej w przypadku części z nich, pozostaną oni po "przeciwnej stronie politycznej barykady".
źródło: "300polityka"
Napisz do autora: manuel.langer@natemat.pl