Abonament telewizyjny jest od samego początku sprawą sporną. Telewizja publiczna walczy jak może o to, by Polacy chcieli go płacić. Nie jest jednak łatwo, a dane są nieubłagalne. Teraz prezes TVP deklaruje, że jeżeli wpływy z abonamentu wyniosą 950 milionów złotych to skróci czas trawania bloków reklamowych.
Juliusz Braun zapowiada, że w takiej sytuacji na antenie stacji telewizji publicznej będzie można zobaczyć do 7-8 minut reklam w ciągu każdej godziny. Obecnie jest to dużo więcej, bo aż 12 minut - zgodnie z ustawą.
O blisko miliard złotych z reklam może być jednak bardzo ciężko.
TVP walczy z ciężką sytuacją finansową nie tylko poprzez próby wzrostu zysku z abonamentu. Prezes telewizji publicznej zapowiedział, że trzeba zlikwidować przerost zatrudnienia i "przywrócić spółce logikę funkcjonowania".
W ub.r. Telewizja Polska otrzymała z abonamentu 205 mln zł, czyli ponad dwa razy mniej niż w 2007 roku, kiedy było to 515 mln zł. Szacunki spółki na br. mówią o 250 mln zł tych wpływów. W ub.r. TVP zanotowała stratę 88 mln zł, a w tym roku ma ona wynieść 60 mln zł CZYTAJ WIĘCEJ