Na Tweetupie premier Beata Szydło przedstawiła hasztag #ZapytajPremiera. Ma on usprawnić komunikację z obywatelami. Pierwszego dnia było dość... zabawnie.
Spośród oznaczonych hasztagiem pytań każdorazowo wybierane będzie jedno, które zostanie zadane jako ostatnie na najbliższej konferencji prasowej premier. Pierwszego dnia nie poruszono jednak wielu konkretnych kwestii. Większość internautów wykorzystało jednak hasztag jako możliwość do pożartowania.
Kwestie, które poruszano na Twitterze były dość...absurdalne. Bo jak inaczej nazwać pytania o ilość bluzek oraz o to, czy ta sama broszka może być użyta dwa razy. Widać było, że internauci celowo "strollowali" akcję premier Szydło.
Pojawiła się również polityczna satyra. Użytkownicy w ironicznym tonie zadawali pani premier pytania o rządy w Polsce. Akcja, przygotowana zapewne przy udziale Pawła Szefernakera, zwanego "cyfrowym szogunem", pierwszego dnia niespecjalnie się udała. Nie oznacza to oczywiście, że nowatorski pomysł nie ma szans w przyszłości i nie stanie się sprawnym narzędziem komunikacji między rządem a obywatelami.