Reklama.
– Nikomu nie odbiera się wolności słowa, wręcz odwrotnie. Tę wolność się przywraca większości narodu, która była tego pozbawiona – tak Antoni Macierewicz na antenie Radia Maryja i telewizji Trwam skomentował ostatnie wydarzenia w kraju. W protestach społecznych nie widzi on wyrazu niezadowolenia zwykłych obywateli, tylko bunt elit wywodzących się jeszcze z komunizmu, które przez ostatnie 25 lat żyły "jak pączki w maśle" kosztem reszty narodu, która podobno właśnie teraz doszła do głosu dzięki PiS.
Napisz do autora: manuel.langer@natemat.pl